środa, 14 maja 2014

2. Czas rozstania....

- Statuetkę za najlepszą siatkarkę, za wkład pracy w osiągnięcia naszej szkoły otrzymuje Ania Nowakowska- mówi z zachwytem trener - Chciałbym jej bardzo serdecznie podziękować, ponieważ dzięki niej utrzymał się zespół, cały czas nas motywowała żeby nadal drużyna istniała, dlatego wybrałem ją jako kapitana drużyny. To ona doprowadziła do naszego ostatniego zwycięstwa. Dzięki niej nasza szkoła jest szkołą najbardziej usportowioną w małopolsce. Dziękuję Ci Aniu za to wszystko co zrobiłaś przez te trzy lata dla naszej drużyny i klubu. Mam nadzieję, że nadal będziesz trenować siatkówkę i zostaniesz profesjonalną siatkarką. Czego ci bardzo życzę. Pamiętaj, że zawsze jesteś mile widziana na każdym treningu gdy opuścisz mury szkoły. Jeszcze raz dziękuję i życzę powodzenia w dalszej drodze życia.
Byłam bardzo wzruszona słowami trenera, teraz już byłego trenera. Cieszyłam się z tej statuetki. Postanowiłam teraz ja zabrać głos:
- Czy mogę coś powiedzieć?- zapytałam z nutką wzruszenia w głsie.
- Ależ oczywiście- odpowiedział dyrektor uśmiechając się do mnie i ściskając rękę mi gratulując.
- Bardzo dziękuję za tą nagrodę, za te miłe słowa. Ja też chciałam podziękować trenerowi, za te wspaniałe trzy lata. Dziękuję za to, że dał mi pan szanse w trenowaniu tego sportu, że widział pan we mnie talent, za wsparcie. Nie tylko dzięki mnie zdobyłyśmy mistrzostwo, ale dzięki dziewczyną z drużyny, oraz dzięki panu trenerze wygrałyśmy, bo wytrenował nas pan tak jak potrafił, motywował do walki podczas meczu. Mimo, że pan krzyczał po nas, ale czułyśmy, że trener w nas wierzy! Dziękuje jeszcze raz i trzymam za was kciuki.
Po ostatnich słowach rozpłakałam się. Będzie mi brakowało trenera, dziewczyn z drużyny, klasy. Po rozdaniu nagród wszyscy rozeszliśmy sie do klas i nastał czas rozdania świadectw.
-Ania Nowakowska- wyczytała wychowawczyni- Będzie mi ciebie brakowało, byłaś jedną z moich ulubionych uczennic. Bardzo ładne masz oceny, widzę, że z takimi wynikami dostaniesz się do każdej szkoły. Życzę powodzenia, ale odwiedź nas jeszcze.
Po rozdaniu świadectw nastał czas pożegnania, łez, tęsknoty...
- Obiecaj, że bedziemy sie widywać i nigdy nie przestaniemy sie przyjaźnić- mówiła jedna z przyjaciółek Patrycja
- Obicuje, będziemy sie spotykać kiedy bedziemy miały czas.- powiedziałam ze łzami w oczach do Patrycji, Dagi, Pauli i Miśki( Moniki)
- Ania pamiętaj o nas niezależnie gdzie będziesz.
- Monika będę...- i w tym własnie momencie rozkleiłam sie na dobre a za mną moje przyjaciólki.
Po pożegnaniu się ze wszystkimi z gimnazjum cała zapłakana wróciłam do domu. Będę pamiętać te wszystkie wspaniałe chwile z gimnazjum. A teraz oczekiwania na wyniki gdzie mnie przyjęli do szkoły, są dopiero za tydzień to będzie jak siedzenie na szpilkach. Strasznie się stresuje...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
no i mamy pierwszy rozdział :) jak się podoba??? wybaczcie błędy itp. to moje pierwsze opowiadanie :) komentujcie jak się podoba :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz