wtorek, 13 maja 2014

1. Prolog

Czasem nasze życie wygląda kolorowo, przyjaciele, dużo znajomych, dobry kontakt z rodzicami, rodzeństwem, no i miłość. Ja jednak tak nie mam... Jest całkiem inaczej. Moje życie nie jest takie kolorowe. Jestem Ania i przedstawię Wam moją codzienność. Ale z czasem odwróci się o sto osiemdziesiąt stopni.

Trzy lata gimnazjum minęły jak z bicza trzasnął. Egzaminy napisane, wyniki już są, nawet dobrze poszły. Teraz, tylko do jakiej szkoły iść? Od ponad pół roku dręczy mnie to pytanie. Co zrobić ze swoją przyszłością? Co będę robić za te kilka lat? Dziś ostatni dzień szkoły, rozdanie nagród... pożegnanie znajomych, będzie bardzo smutno... A wracając do apelu:
ze znudzeniem patrzę jak rozdają nagrody "tym najlepszym" w pewnym momencie, zaczęłam słuchać uważniej bo, teraz rozdanie statuetek dla najlepszych sportowców, dla tych, którzy kochają to co ja:
-A teraz oddaję głos naszemu trenerowi- powiedziała przewodnicząca szkoły i jakoś tak dziwnie zerknęła na mnie i się uśmiechnęła, ale olałam to.
-Statuetkę za najlepszą siatkarkę, za wkład pracy w osiągnięcia naszej szkoły otrzymuje...





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
hej wszystkim :) jestem tu nowa :) to jest moje pierwsze opowiadanie, mam nadzieje że się wam spodoba i przyjmiecie mnie ciepło :) całuje :* dziś późnym wieczorem lub jutro nowy rozdział :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz